Ideą biegu było oddanie hołdu żołnierzom polskiego podziemia antykomunistycznego i antysowieckiego działającego w latach 1944 – 1963 w obrębie przedwojennych granic RP. Wielu z nich zginęło przez walkę o niepodległą Polskę, dlatego tak ważne jest by pamięć o nich nie poszła w zapomnienie. Organizatorzy zaangażowali 160 miast w Polsce, w których odbyły się biegi.
Zbiórkę naszej grupy zorganizowaliśmy w Dobczycach - gdzie o godz 10:20 w w składzie czternastu ROZBIEGANYCH ruszyliśmy dwoma autami na ul. Akacjową 4 do biura zawodów. Dystans samego biegu wynosił 5 km, natomiast zanim wystartowaliśmy wszyscy uczestnicy spotkali się w umówionym miejscu, na terenie pasa startowego Muzeum Lotnictwa, aby uczcić pamięć żołnierzy minutą ciszy oraz wspólnie wykrzyknąć 3 razy "Chwała Żołnierzom Wyklętym".
Wszyscy wystartowaliśmy w rozgrzewce o dystansie 1963 metry, aby dotrzeć na linię startu. Liczba ta jest nawiązaniem do daty śmierci ostatniego Żołnierza Wyklętego – Józefa Franczaka „Lalka”, który został zamordowany w 1963 roku. Na samym starcie, jeszcze przed biegiem głównym, gdy było kilka minut czasu do wystrzału i biegu, mieliśmy chwilę wspólne zdjęcia, przywitanie z biegaczami z zaprzyjaźnionych klubów, ostatnie rady. Byliśmy bardzo widoczni w Naszych żółtych ROZBIEGANYCH koszulkach.
O godz. 12:00 wszyscy razem wystartowaliśmy, każdy z własnymi założeniami czasowymi. Dla niektórych był to pierwszy oficjalny bieg m.in. Wioletta Bętkowska, która założyła, że przebiegnie dystans z czasem 35:00. Ostatecznie udało się osiągnąć metę z czasem 28:00. Byliśmy z niej bardzo dumni.
Trzy osoby z grupy wspaniale reprezentowały ROZBIEGANE DOBCZYCE zajmując miejsca w pierwszej trójce w swoich kategoriach. Anna Drzyzga zajęła III miejsce w kategorii 30+, Jan Załęczny zdobył II miejsce w kategorii 60+ oraz Magdalena Wojtan zdobyła II miejsce w swojej kategorii. Padło też wiele życiówek min. Ilony, Ani, Evy, Klaudii, Janka, Fabiana, Grzegorza, Bartka. Dla ROZBIEGANYCH Bieg Wilczym Tropem, który przebiegał w patriotycznej atmosferze był wspaniałą okazją do sprawdzenia się na krótkim dystansie, zarażenia się wzajemnie dawką dobrego humoru oraz nabrania ochoty na więcej takich okazji.
Ewa Węgrzyn
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz