O godz. 12:30 zebraliśmy się w miejscu naszych czwartkowych spotkań czyli koło placu zabaw na ul. Szkolnej, skąd po krótkiej naradzie zapakowaliśmy się w samochody i udaliśmy do Gdowa.
Wśród nas panowała radosna atmosfera co tylko upiększało ten dzień. Po zajechaniu na miejsce udaliśmy się do biura zawodów w celu zapisania się i odebrania koszulek i czapeczek. Po załatwieniu formalności mieliśmy około godziny na przygotowanie przed startem i chwilę relaksu. Warto dodać, że cała ekipa RD biegła z karteczką na koszulce „Biegnę dla Emila” włączając się w ten sposób w akcję charytatywną dla chorego Emila. Mieliśmy do wyboru dwa dystanse: 2 i 6,5 km. Dzieciaki które jechały z nami
pobiegły na 2 km, a grupa starszych wybrała dłuższy dystans. Z racji, że na tym biegu nie byłem jeszcze szczęśliwym posiadaczem klubowej koszulki to biegłem w koszulce od organizatora ale na to konto postanowiłem przebiec ten bieg z naszą flagą w ręce. Mówiąc krótko uwielbiam zwracać na siebie uwagę, a flaga mi tylko w tym pomagała co można zobaczyć na naszych zdjęciach z tego wydarzenia.
Około godziny 14:00 przeszliśmy wraz z resztą biegaczy spod liceum w Gdowie do centrum, gdzie był start. W trakcie tego przemarszu towarzyszył nam dźwięk poloneza z samochodu prowadzącego pochód biegaczy, dzięki czemu wraz z Madzią przypomnieliśmy sobie jak się tańczy poloneza.
Po tanecznym dojściu na miejsce stanęliśmy na starcie. Pierwszy wystartował bieg na 6.5 km. Z początku jak na moje warunki narzuciliśmy sobie z Madzią dość szybkie tempo, bo 4:30 min/km. Na szczęście Iwonka nas szybko uświadomiła przez co zwolniliśmy do spokojnych 5:20 min/km. Generalnie jak dla mnie to i tak było bardzo szybko, bo nigdy wcześniej nie biegłem z takim tempem ale z drugiej strony mogłem zauważyć postęp jaki zrobiłem odkąd zasiliłem szeregi Rozbieganych. Trasa była bardzo fajna i po płaskim terenie lecz duchota jaka była tamtego dnia troszkę męczyła. Po dobiegnięciu na metę czekały na nas gromkie brawa i pyszna woda na zgaszenie pragnienia.
Gratuluję wszystkim naszym biegaczom zaliczonego biegu, a szczególnie Fabianowi i Ani. Fabek który jako pierwszy z Rozbieganych dobiegł do mety był w pierwszej dziesiątce w klasyfikacji ogólnej, a nasza Ania zajęła II miejsce wśród kobiet. Bieg zakończyliśmy wspólnym pamiątkowym zdjęciem ze znajomymi z grupy Gdów Proud Runners i na koniec usłyszeliśmy bardzo miłe słowa uznania i podziękowania od organizatorów za tak liczne przybycie Rozbieganych Dobczyc, które jeszcze bardziej podniosły nas na duchu i wywołały uśmiech na twarzy. Po tak udanym biegu wszyscy szczęśliwi wróciliśmy do domów.
Paweł Urbański
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz