„Wyszliśmy z założenia, że z inicjatywami niosącymi pomoc dla Patryka trzeba wyjść poza miasto i gminę i w różne środowiska. Jako że jesteśmy biegaczami postanowiliśmy celować właśnie w nich i tych, którzy zechcą podjąć wysiłek w szczytnym celu. Startowaliśmy już w niezliczonych biegach. Skoro potrafimy się świetnie bawić, biegając, a do tego mamy zdolności organizacyjne i potrafimy wygrywać, to nie mogliśmy tego nie wykorzystać w tak szlachetnym celu” – takie mieliśmy myśli na samym początku…
Zróbmy to „z pompą”
Tym razem nie będzie to relacja z trasy biegu. Chociaż jest wśród nas wiele osób, które mają w sobie dar organizatorski i liderski, poza tym większość z nas tworzyła i organizowała kiedyś bieg dobczycki, zrealizowaliśmy także duży projekt pt. „Mali Maratończycy”, to jednak tym razem główną trudnością był krótki czas na organizację, a także zerowy budżet. Początkowo myśleliśmy, że to będzie mały koleżeński bieg. Od chwili, gdy pojawił się pomysł, gdy odbyło się spotkanie grupy działy się cuda. Doszliśmy do wniosku, że jeśli zrobimy mały bieg, to i pomoc będzie mniejsza. A jeśli zrobimy go „z pompą” to i odzew będzie naprawdę duży. A w tym biegu chodziło głównie o to, by wybiegać cegiełkę pomocy dla Patryka. Przez dwa tygodnie nasze głowy ciągle zajmowała myśl o tym by stanąć na wysokości zadania. By działać jeszcze lepiej do współorganizacji zaprosiliśmy wszystkie grupy biegowe z okolicy. Wszystko działo się tak szybko. Nawzajem zarażaliśmy się zapałem. Nie obyło się bez kłopotów, nie sprzyjała nam pogoda w dni poprzedzające zawody, musieliśmy zmieniać trasę biegu. Liczba uczestników rosła i rosła, co powodowało radość, a zarazem budziło lekkie obawy. W tym wszystkim cel był jednak ponad wszystko. Byliśmy jeszcze bardziej zmotywowani, ale było też ogromne wzruszenie. Właściwe jest ono w nas obecne do dziś, gdy oglądamy zdjęcia, gdy patrzymy na medal. Chyba nigdy z nas nie zniknie – piątka będzie już zawsze kojarzyć nam się z tym „przedsięwzięciem serca”.
Ambasadorzy dobra
Nie sposób przywołać wszystkich tych radości, tych cudów które się zdarzyły przy okazji organizacji biegu. Na pytanie o chęć współpracy przy organizacji biegu wszyscy odpowiadali pozytywnie – pojawiali się sponsorzy, partnerzy. W promocję biegu zaangażowaliśmy znanych biegaczy. Wśród nich był wicemistrz olimpijski Ilya Markow działający obecnie z grupą biegową „Niepołomice biegają”, reprezentantka Polski Katarzyna Broniatowska, wspaniali biegacze z Adamem Czerwińskim i Kacprem Piechem na czele. Nie zabrakło również olimpijki z Dobczyc – Agnieszki Szwarnóg, dzięki której w bieg zaangażowała się firma „Personal Best”, która zagwarantowała bezpłatny pomiar czasu. I wreszcie czołowa biegaczka górska w Polsce – również nasza rodaczka Ewa Majer. Nie wszyscy ambasadorzy mogli osobiście zjawić się na biegu, ale wszyscy z całego serca go wspierali. A bieg wygrał w kategorii mężczyzn właśnie jeden z ambasadorów - Adam Czerwiński. Na mecie oklaskiwał go wicemistrz olimpijski z Atlanty Ilya Markow. A puchar za zwycięstwo trafił do Patryka. Zresztą wszyscy, którzy kończyli ten bieg, wygrywali go właśnie dla niego.
Rozbiegana do granic pomoc
Zazwyczaj biegi organizuje się z co najmniej kilkumiesięcznym wyprzedzeniem. Dodatkowo zbiera się wpisowe, otrzymuje się dotacje, dzięki tym środkom można wiele. W tym wypadku barierą nie były środki potrzebne do organizacji biegu. Nie przeszkodziła pogoda, która zmieniła trasę biegu, a potem ją podmyła. Strażacy i pracownicy urzędu gminy pracowali, by bieg odbył się w jak najbardziej komfortowych warunkach. Dzień przed zawodami w gumowcach, z łopatami, miotłami w rękach my – Rozbiegani, stworzyliśmy biuro zawodów w zniszczonych zabudowaniach na ul. Budowlanych. Długo nie mogliśmy usnąć dzień przed biegiem. Wczesnym rankiem deszcz stukający w dach trochę nas zasmucił. To co wydarzyło się potem przeszło nasze najśmielsze oczekiwania. Biegaczy nie odstraszyła pogoda, zjawiła się telewizja, z całej Małopolski zjechali się biegacze, a puszki pękały w szwach od środków, które zamiast wpisowego uczestnicy przekazywali na pomoc dla Patryka, który osobiście wystartował bieg. Uzbierało się ich ponad 20 tysięcy! Kałuże? Żaden problem! Że czasem trochę ciasno? Nie ma problemu. Przez chwilę wydawało się nam, że życie całych Dobczyc odbywa się tylko na terenie starej giełdy przy ul. Budowlanych. „Przebiegłam pierwszy raz w życiu taki dystans”, „Dałem z siebie wszystko”, „Pogoda mnie nie odstraszyła”…dało się słyszeć komentarze.
Dziękujemy!
Dziękujemy wszystkim sponsorom i partnerom za zaangażowanie w organizację tego wielkiego przedsięwzięcia. Wielu z nich pozostało anonimowych. Słowa wdzięczności za wkład Urzędu Gminy i Miasta Dobczyce – dziękujemy. Dzięki Regionalnemu Zarządowi Gospodarki Wodnej w Krakowie uczestnicy mogli biec u podnóża dobczyckiej zapory. Malta Służba Medyczna Oddział Myślenice i ochotnicze zastępy straży pożarnej z Dobczyc, Skrzynki, Rudnika i Raciechowic zadbały o nasze bezpieczeństwo na trasie. Firma Personal Best przyjechała by bezpłatnie wykonać pomiar czasu, a Panorama Sport sprezentowała kilkaset medali. O posiłki, nagrody i inny rodzaj wsparcia zadbały także: Piekarnia Cukiernia Dom Chleba, Betoniarnia Marbud, Piekarnia Cukiernia Awiteks, Złoty Kłos, Tarsmak, FreshO i Slope, agencja Illimite, reklamy BG s.c., księgarnia Zegarlińscy, „Sekret” Krystyna Woźniczka, GS Samopomoc Chłopska, firma Gastronomiczno-cateringowa Lińczowska Maria. Logistyczne wsparcie zapewnił także Zespół Szkół w Dobczycach – ta pomoc była bezcenna. Ogromne uznanie dla klubu „Dystans” z Krakowa, który wypożyczył niezbędny sprzęt i nagłośnił całą imprezę, którą poprowadził najbardziej znany działacz tego klubu, rozpoznawalny w biegowym środowisku – Paweł Żyła. Nie sposób zapomnieć również o licznych wolontariuszach – w pomoc w biurze zawodów zaangażowali się harcerze z Hufca Myślenice, nauczyciele, uczniowie. W sposób szczególny dziękujemy partnerom medialnym i wszystkim, którzy przygotowali wspaniałe relacje filmowe i zdjęciowe: Savsky.Media, RePlay, Dobczycki Portal Informacyjny, Stowarzyszenia KAT Dobczyce, Biuro Promocji Urzędu i Gminy Miasta Dobczyce. Wielkie słowa uznania za pomoc w biurze oraz w promocję biegu i udział dla klubów biegowych z całej Małopolski, a szczególnie najbardziej zaangażowanym z Riders & Runners Team Stajnia Przylesie Borzęta, Gdów Proud Runners, oraz I Ty Możesz Być Wielki - ITMBW Kraków. Tych podziękowań mogłaby być jeszcze bardzo długa lista, bo tak wiele osób i instytucji zechciało pomóc Patrykowi w różny sposób – od promocji po wkład czasowy, finansowy i rzeczowy. Wszystkim z serca dziękujemy!
Patryk, trzymamy za Ciebie mocno kciuki i wierzymy, że tak jak prawdziwy biegacz nie zwolnisz przed metą i nie poddasz się! Czekamy na Ciebie i mamy nadzieję, że za jakiś czas pobiegamy razem.
ROZBIEGANE DOBCZYCE
galerie zdjęć
Dobczyce - Urząd Gminy i Miasta
ROZBIEGANE DOBCZYCE - RePlay
ROZBIEGANE DOBCZYCE - RePlay_cd
Katarzyna Wąsowicz
KAT Dobczyce
Festiwal Biegowy
Skrzynka Lokalnie
Dobczycki Portal Informacyjny DPI
filmy
Myślenice iTV Powiatowa Telewizja
Savsky Media
TVP3 Kraków
Robert Grzegorzak
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz